Żelazko parowe czy generator pary? Co wybrać?

Dla wielu osób prasowanie jest prawdziwą zmorą. Sterta ubrań maleje w żółwim tempie, przez co tracimy mnóstwo czasu i energii elektrycznej na prasowaniu. Na szczęście producenci stworzyli nowoczesne żelazka, które dzięki silnemu wyrzutowi pary wodnej w mgnieniu oka rozprasowują zagniecenia, tym samym skracając czas prasowania. Do wyboru mamy żelazko parowe i generator pary – które z nich lepiej sprawdzi się w naszym domu?

Jak działa żelazko parowe?

Większość dostępnych na rynku żelazek to tzw. modele parowe. Oznacza to, że rozprasowują tkaniny przy użyciu gorącej pary wodnej. Para, która wydostaje się ze stopy żelazka przez specjalne kanaliki, doskonale rozluźnia i powiększa tkaniny. Dzięki temu można je szybciej wygładzić, a do tego rozprasować nawet oporne zagniecenia. Żelazko parowe posiada wbudowany zbiornik, do którego przed każdym prasowaniem należy wlać wodę. Średnia ilość pary wytwarzanej przez takie żelazko wynosi około 40 – 60 g/min, natomiast wyrzut pary 150 – 25 g/min. Im wyższa siła pary w żelazku, tym lepiej poradzi sobie z prasowaniem.

Żelazko parowe – zalety i wady

Żelazko parowe to kompaktowe urządzenie, które zmieści się w każdej szafce. Dzięki temu można je mieć zawsze pod ręką. Oferta takich żelazek jest bardzo szeroka – różnią się zastosowaną stopą, funkcjami, a także ciężkością i designem, dlatego każdy znajdzie model dopasowany do swoich potrzeb. Co więcej, najtańsze, a zarazem najprostsze żelazko można już kupić za mniej niż 100 zł.

Niektóre żelazka parowe mają funkcje samooczyszczenia. Jednak większość modeli ich nie posiada, dlatego trzeba pamiętać o regularnym czyszczeniu zbiornika na wodę. W przeciwnym razie zgromadzą się w nim osady wapienne, które podczas prasowania przeniosą się na nasze świeżo wyprane ubrania. Czasami takie żelazka mogą zostawiać plamy i smugi na materiałach, co jest związane z kapaniem wody.

Czym jest generator pary?

Generator pary, nazywany również stacją parową, jest unowocześnieniem żelazka parowego. Różnica między tymi dwoma urządzeniami jest taka, że żelazko parowe ma wbudowany pojemnik na wodę, natomiast generator posiada zewnętrzną stację pary. Jest ona połączona żelazkiem za pomocą grubego przewodu. Woda w bojlerze podgrzewana jest do wysokiej temperatury, a następnie zamieniana w parę wodną i pompowana pod wysokim ciśnieniem do żelazka. W ten sposób z otworów na stopie żelazka wydobywa się para wodna. Dzięki temu żelazko może nieustannie prasować z jednakowym wyrzutem pary, a przy tym jest wyjątkowo lekkie.

Generator pary – zalety i wady

Generatory doskonale sprawdzą się u osób, które dużo prasują, np. kilka razy w tygodniu. Średnia ilość wytwarzanych przez nie pary to 120 – 125 g/min, a uderzenie pary może wynosić od 400 do nawet 600 g/min, a więc o wiele więcej niż w przypadku żelazka parowego. Dzięki temu generator pary wyprasuje kilka warstw tkanin naraz, np. ręczniki czy pościele. To duże udogodnienie dla osób, które często prasują i nie chcą spędzać kilku godzin na prasowaniu stery ubrań. Co więcej, generatory bez problemu rozprasują nawet najbardziej oporne zagniecenia, a przy tym nie zniszczą materiału.

Należy pamiętać, że choć samo żelazko jest bardzo lekkie, tak już ze stacją parową będzie większe i o wiele cięższe. Niektóre osoby mogą więc mieć problemy z jego przenoszeniem. Poza tym generator pary jest o wiele droższy od żelazka parowego. Najtańsze modele kosztują około 300 zł, a najdroższe nawet kilka tysięcy.